MAMY JUŻ KLUCZE DO NASZEGO DOMU!!!!
Więc tak jak w tytule posta jedno z naszych największych marzeń ma już adres :) Ale to co tam zastaliśmy na chwilę obecną nas przerosło. Zupełnie inaczej ogląda się i kupuje (!) dom który jest zamieszkały, a zupełnie inaczej to wygląda gdy wchodzi się do pustych 4 ścian. Byliśmy świadomi, że czeka nas remont klatki schodowej i łazienki na parterze, a reszta tylko do odświeżenia. Ale to co zastaliśmy przy odbiorze domu i kluczy, a także później to co zaczęło wychodzić w trakcie pracy dowodzi, że czeka nas generalny remont :/ Popołudniami jeździmy do domu, aby napalić i coś już porobić i tak do późnych godzin nocnych spędzamy tam też całe weekendy także na nic nie ma czasu :/ Zosia biedula z babcią całymi dniami siedzi a jak tatuś jeden wieczór był w domu to mega szczęśliwa była :) Nie bierzemy jej tam ze sobą bo raz z nią to nie robota, jak to z małym dzieckiem, dwa zimno tam mamy i już się tam nam przeziębiła :/ wyszedł też nam w kilku miejscach grzyb na ścianie :/ więc nie chcemy jej narażać na wdychanie tego dziadostwa. Ale jak już czasem z nami przyjeżdża (dotychczas była 2razy) to trzeba ją jakoś zająć więc np. powstają "dzieła stuki altystycnej"
Do następnego razu!!! Pozdrawiam wszystkich