poniedziałek, 19 marca 2012

Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami



Do świąt wielkanocnych coraz bliżej przejrzałam, więc świąteczne ozdoby i rezultat imponujący obrusów z motywem świątecznym mam aż  3 czyli Zośka może rozlewać do woli, serwetek z zajączkami, pisankami też sporo. Koszyczki, wstążkowe pisanki i królik z sianka. O rety jak on cudnie pachnie. Królika i wstążkowe jajeczka zrobiła moja ciotka i obdarowała nas nimi w zeszłym roku. Myślałam, że królik nie przetrwa, a on ma się całkiem dobrze :p O zapomniałam mam też w kuchni schowanego baranka od tej samej ciotki. Ona uwielbia robić wszelkie świąteczne ozdoby, a ja lubię cieszyć nimi oko. Trzeba przyznać, że ma talent i mnóstwo cierpliwości. Ach lubię Wielkanoc za powagę tych świąt, ale też za te wszystkie tak kolorowe dekoracje – kurczaczki, króliczki, baranki. I za miłe wspomnienia, bo 2 lata temu zrobiłam mężowi piękny świąteczny prezent na zajączka – urodziłam naszą córcię w Wielki Piątek.  To jajeczko które pokazałam jako pierwsze to moje ulubione.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony nam czas i wszystkie miłe słowa :)