niedziela, 11 marca 2012

Nie tylko nasze...


Tak się składa, że nie tylko my mamy dużo najróżniejszych pomysłów, które realizujemy. Moja mama jak ją o coś poproszę to mi coś uszyje :) ostatnio była to np. pościel do łóżeczka naszej córeczki. Mam też bardzo utalentowane ciotki. Robią na drutach (jedna więcej, druga mniej :) ) szydełkują, haftują, robią świąteczne ozdoby itp. Ostatnio hobby jednej z nich to dzierganie różnych fantastycznych ubrań dla naszej córki, są to swetry, czapki, były też buciki. Ja uwielbiam takie ciuszki, ponieważ nie oszukujmy się nie są to jak z jednego szablonu ubrania z sieciówki, czy wg. jakiegoś trendu (choć nie ukrywam, ze większość ubrań małej to właśnie takie zwyczajne ciuchy). Dlatego lubię tak bardzo te robione na drutach czy szydełku, bo są oryginalne i niepowtarzalne :) A ja jako nieco ekscentryczna mama lubię jak moja córcia wyróżnia się trochę w tłumie :) Z truskawkowego ubranka, głównie czapeczki jest rozpoznawana na naszym osiedlu. Jednego mi tylko szkoda, że sama nie mam cierpliwości ani do szycia, ani do dziergania. A oto truskawkowy komplecik o którym wspominałam wcześniej. Dziękuję Ciociu !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony nam czas i wszystkie miłe słowa :)